Przez tyle lat to juz się przyzwyczaiłam, że muszę czasami walczyć o swoje miejsce :))) Mężowi nigdy nie zajmą .... ale on to zawsze pierwszy sie kładzie :))) Kołdra niezniswzczalna :)))
A która to taka wygodna? :P U mnie codziennie wieczorem Michał i Laila walczą o miejsce w łóżku, bo ja chodzę pierwsza spać, a ze mną Hanis. I Hanis śpi do mnie przytulony, rozwalony na całą połowę łóżka. Kiedy Laila chce wskoczyć, to ją odgania. To samo Michał - przychodzi i Hanisowi ani się śni odstąpić mu miejsca :P zawsze Michał go spycha na siłę ;) a mojego miejsca Hanisek nigdy nie zajmie :)
Słodko wyglądają razem. Pełna harmonia i sielanka, tylko łózko powinno być szersze, żeby i dla pani Mirki miejsca starczyło...U nas tak to wygląda zimą, bo tylko wtedy Zuzia chce spać w domu. Teraz jej na pościeli za gorąco i szuka chłodniejszych miejsc. Najlepszy jest beton albo kamień albo górka z piasku. Usmiech pogodny zasyłam!;-)
U nas o każdej porze roku jest jakiś chętny by mnie "wygryżć z mojego miejsca" :( I są tak szczęśliwe, że mogą pospać w naszym łóżku, że tylko raz przez całą noc zmienią pozycję :))) Udają, że ich nie ma ... tylko potem ten piach ... piling za darmo :))) Dzieki za uśmich :)
No, ładne rzeczy. Moje potwory dwa największe z nami nie śpią. Tylko zimą czasem nocują w domu, ale nie są fanami spania w chałupie. Szkot czasem sypiał z córką. Tymek zimowa porą czasem śpi ze mną jako termofor. Ładniutki ten, co Cię wygryzł z pościeli. Pozdrawiam
I u nas są takie co to tylko na moment, a potem w jakiś chłodny kąt idą. I są takie co przez dom w przelocie bywają, za gorąco im. A termoforki z nich też niezłe :) Pozdrawiam
Niebezpieczne, zobaczysz wygryzie Cię z Twojego łóżka :-)))
OdpowiedzUsuńA poza tym mamy taką samą kołdrę :-)))
Przez tyle lat to juz się przyzwyczaiłam, że muszę czasami walczyć o swoje miejsce :)))
OdpowiedzUsuńMężowi nigdy nie zajmą .... ale on to zawsze pierwszy sie kładzie :)))
Kołdra niezniswzczalna :)))
No i jak tu takiego słodziaka wygonić.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, samemu trzeba sobie coś poszukać :))))
OdpowiedzUsuńA która to taka wygodna? :P
OdpowiedzUsuńU mnie codziennie wieczorem Michał i Laila walczą o miejsce w łóżku, bo ja chodzę pierwsza spać, a ze mną Hanis. I Hanis śpi do mnie przytulony, rozwalony na całą połowę łóżka. Kiedy Laila chce wskoczyć, to ją odgania.
To samo Michał - przychodzi i Hanisowi ani się śni odstąpić mu miejsca :P zawsze Michał go spycha na siłę ;)
a mojego miejsca Hanisek nigdy nie zajmie :)
Ten komentarz wyżej to oczywiście ja! ;)
UsuńAria taka wygodna :)
UsuńU nas Jacek zawsze pierwszy w łóżku ... :)))
Noooo, to czyli Haniś odziedziczył swoje zachowania po mamusi ;))
UsuńSłodko wyglądają razem. Pełna harmonia i sielanka, tylko łózko powinno być szersze, żeby i dla pani Mirki miejsca starczyło...U nas tak to wygląda zimą, bo tylko wtedy Zuzia chce spać w domu. Teraz jej na pościeli za gorąco i szuka chłodniejszych miejsc. Najlepszy jest beton albo kamień albo górka z piasku.
OdpowiedzUsuńUsmiech pogodny zasyłam!;-)
U nas o każdej porze roku jest jakiś chętny by mnie "wygryżć z mojego miejsca" :(
UsuńI są tak szczęśliwe, że mogą pospać w naszym łóżku, że tylko raz przez całą noc zmienią pozycję :)))
Udają, że ich nie ma ... tylko potem ten piach ... piling za darmo :)))
Dzieki za uśmich :)
No, ładne rzeczy. Moje potwory dwa największe z nami nie śpią. Tylko zimą czasem nocują w domu, ale nie są fanami spania w chałupie. Szkot czasem sypiał z córką. Tymek zimowa porą czasem śpi ze mną jako termofor. Ładniutki ten, co Cię wygryzł z pościeli. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI u nas są takie co to tylko na moment, a potem w jakiś chłodny kąt idą. I są takie co przez dom w przelocie bywają, za gorąco im.
OdpowiedzUsuńA termoforki z nich też niezłe :)
Pozdrawiam
Fantastyczne zdjęcie, fantastyczna kompozycja:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
UsuńI też pozdrawiam.