Wczoraj dotarła do mnie paczuszka od Beaty.
Jeśli coś się komuś zamarzy ze skóry Ona to na pewno uszyje :)
Oglądałam uszyte, wcześniej, przez nią etui na telefon i pomyślałam o aniołkowym - dla rodzinki :)
A teraz tak jeszcze wpadłam na pomysł etui na okulary :)
Miałabym komplet.
Beatko spodziewaj się maila :)
I wcale nie ma konfliktu , że anioł to istota zwiewna a skóra kojarzy się z czymś ciężkim.
Wszystko razem idealnie pasuje.
Na pewno to zasługa kształtu aniołka.
Beata tutaj opisuje proces jego powstawania :)
W paczuszce był jeszcze list (piękna papeteria w kwiatki) i takie oto serdeuszka.. Na 100% zawisną na choince.
A teraz wiszą na gałązce i czekają :)
Wszystko jest z wielką pieczołowitością wykonane.
A ten znaczek firmowy jest przesympatyczny :)