(nie jest taka brązowa, to tylko gra światła)
Najchętniej to by na kolanach rodziła :)
A dzisiaj pełnia szczęścia, można biegać do woli :)
Maluszki (dzisiejsze) :)
Słońce dzisiaj himeryczne było i bawiło się ze mną w kotka i myszkę :)
I dlatego zdjęcia różnią się odcieniem :)
Maluszki rosną, dobrze się czują. Kiara też jako mama sprawuje się doskonale.
Oby tak dalej :)