PIERWSZY I JEDYNY TAKI BLOG O SAMOYEDACH
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samoyed puppies. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samoyed puppies. Pokaż wszystkie posty

piątek, 20 stycznia 2017

Kilka zdjęć naszej małej Alabamy of  JIP The Glow Of The Snowy Star, po domowemu Alutki :)

tak wyglądały jej pierwsze spotkania z osłem i lamą :) ..... z daleka bezpieczniej :)


na rączkach też może być :)

potem tak, ale jeszcze brak spojrzeń na siebie


ale ciekawość zrobiła swoje





śniegu mamy mało, ale czasami i tak jest pięknie

                                       
                          kormorany opanowały Noteć ..... blady strach padł na wędkarzy, czy coś                                                                                dla nich pozostanie





poniedziałek, 15 lutego 2016


 Jak już gdzieś jesteśmy w okolicy ( i mamy czas ), to często zbaczamy z głównej drogi i do domu lubimy wracać polnymi drogami.
Zwiedzamy okolicę :), a jak nam się miejsce podoba to zatrzymujemy się :)






 Jest tyle pięknych miejsc, koniecznie musimy zaglądnąć tutaj wiosną :)


 rzeczka łącząca dwa jeziora













a od kilku dni z okna mogę obserwować takiego ptaka


a to nasze dwa łobuzy, które jak widać, bardzo pracowicie potrafią spędzić czas :) :) :)


poniedziałek, 5 października 2015

Prawie dwa miesiące nic nie pisałam, niby każdy dzień zajęty, bo ciągle jest coś do zrobienia a jak tak się zastanowić to nic tak wielkiego się nie wydarzyło. Po za tym, że przyszła jesień i pierwsze przymrozki już były ...

dynie samosiejki, wyrosły na kompostowniku, kury zjedzą z apetytem


nad stawami jesień ...


 Szpaki już się szykują na nasze winogrona :)



zakwitły marcinki :)

i nasz stary przyjaciel dzięcioł wrócił, na lato gdzieś wybywa a jak dojrzewają orzechy to wraca na stare śmieci 

 



 kurczaki zielononóżek to już  kurza i kogucia młodzież :)


najmniejsze, białe maluszki z poprzedniego posta to już teraz same 
                                                                          straszą osła :)



no przecież ja nic nie robię, pyszczek sam mi się tak opiera na tych deskach :)



 I udało mi się zrobić jeszcze fotkę Hanusia ze swoim prawnukiem :)
Dobrze, że zdążyłam zanim pojechał do domu, a czasu miałam .... tylko 9 tygodni :)

na zdjęciu Dragviken's HANNIBALL of Samson z VOLANTem OF JIP The Glow Of The Snowy  Star ...synem naszej suni QULA KAY OF ARES The Glow Of The Snowy Star  i psa- Arctic Aivik FURRY JIP mieszkającego w Holandii.


I ostatnie moje "dzieło"  , trochę wymęczone ale PIERWSZE :)


 A to zdjęcie to dla Pani, Pani RENIU :)
Wszystko było pyszne, na zdjęciu ..... ostatnie orzeszki i ostatnie "kropelki"
Serdecznie pozdrawiamy :)


Bardzo lubię taki różany motyw na filiżankach, szukam ich po sklepach ze starociami.
 Mam już kilka.







I co ciekawe, to każdą sztukę kupiłam w innym sklepie, nawet w sumie to i innym mieście.
Raz jest to kilka talerzyków, raz filiżanka albo dzbanuszek. Najwięcej bo aż 11 filiżanek kupiłam za 3 euro w Holandii :) Zabrałam wszystkie :)
Jak tak stoją razem to trzeba bardzo się przyglądać żeby dostrzec, że to nie komplet.
Jeszcze tylko cukiernica i mlecznik i mam serwis kawowy :)


 Pozdrawiam Wszystkich :)