Dostałam od amelia10 zaproszenie do zabawy ... " ulubiona 10"
Musisz mi amelio10 wybaczyć, że tak długo zabierałam się do tego, jednak czas ucieka mi niemiłosiernie szybko...
Miałam nadzieję, że dam radę już kilka dni temu.. niestety, nie udało się :(
Trwa u mnie szaleństwo związane z przetwórstwem grzybowym, jak zauważyłam to nie tylko u mnie :)
Tym niemniej, dziś z przyjemnością podzielę się z Wami tym co lubię ...
1. lubię razem z mężem wypić poranną "obowiązkową kawkę"
2.lubię "poranne obchody" ogrodu ... Martuś pamiętasz ...
3.lubię mieć takie chwile, gdy myśli nie zaprzątają żadne problemy
4.lubię zbierać/gromadzić różne starocia i otaczać się nimi
5.uwielbiam lody czekoladowe
6. i .... czytać o dietach :)
7.lubię jazdę samochodem, taką nie na godzinę, i np.zatrzymywać się w miejscach, które mi się w danym momencie spodobają ... sama nie prowadzę :)
8.lubię fotografować
9.lubię spacery, pora roku nie ma znaczenia, z których zawsze staram się przynieś coś co można ustawić w wazonie :)
10.lubię zwiedzać nowe miejsca, nie czuję wtedy zmęczenia ani upływu czasu :)
Jak przeczytałam o tym zaproszeniu, to miałam problem ...co lubię ... a co mi sprawia przyjemność ... czy to jest to samo ?
Bo jeśli coś sprawia nam przyjemność to chyba to lubimy :)
A, i jeszcze bardzo lubię zaglądać/czytać blogi poświęcone przywracaniu świetności starym domostwom .... w ten sposób trafiłam do ameli10.
Żeby spełnić wszystkie wymogi zabawy powinnam teraz do niej zaprosić kolejne osoby.
Swój blog prowadzę krótko i praktycznie dopiero u ameli10 zostawiłam pierwsze komentarze, więc zapraszam wszystkich, którzy tu zaglądną i będą mieli ochotę na kontynuację zabawy.
sobota, 25 września 2010
Honey i Hanzi
W chwili obecnej z miotu Arii i Hanniballa na nowy dom czekają tylko dwa pieski
At the moment, only two boys from Aria and Hanniball`s litter are waiting for a new home.
Hellada - Aria
Za zgodą Pani Eżbiety z Rzeszowa ... gdzie Aria - Hellada ... ma teraz wspaniały dom, cytuję fragment maila, który od Niej otrzymałam.
"Na pierwszym długim spacerze Aria spisała się bardzo dzielnie. Te długie spacery tak
jej się spodobały, że teraz już sama czeka spokojnie, gdy zakładam jej
czerwone szeleczki, które oznaczają upragniony spacer.
Z perspektywy nawet tak krótkiego czasu tzn. dwóch tygodni oraz porównując
nasze wcześniejsze doświadczenia, możemy stwierdzić, że Aria odziedziczyła
po swoich rodzicach najlepsze geny; nie tylko wspaniały wygląd ale też
bystrość i szybkość pojmowania nowych sytuacji i uczenia się ich.
Do tych pozytywnych cech należy dodać również jej "naturalny wdzięk",
który powoduje, że na najbardziej zasmuconej i strapionej twarzy pojawia się uśmiech."
jej się spodobały, że teraz już sama czeka spokojnie, gdy zakładam jej
czerwone szeleczki, które oznaczają upragniony spacer.
Z perspektywy nawet tak krótkiego czasu tzn. dwóch tygodni oraz porównując
nasze wcześniejsze doświadczenia, możemy stwierdzić, że Aria odziedziczyła
po swoich rodzicach najlepsze geny; nie tylko wspaniały wygląd ale też
bystrość i szybkość pojmowania nowych sytuacji i uczenia się ich.
Do tych pozytywnych cech należy dodać również jej "naturalny wdzięk",
który powoduje, że na najbardziej zasmuconej i strapionej twarzy pojawia się uśmiech."
Pani Elu bardzo dziękuję za te słowa i życzę by Aria dostarczała Wam samych miłych chwil.
It is always a joy to receive emails from the owners of our puppies. Let me share this one with you.
“Aria was so great during our first long walk. She definitely loves them. She waits patiently for her red harness to be put on as it tells her that she`s about to go for a long nice walk.
Aria`s been with us for two weeks now. Telling from our previous experience I can already see that Aria has inherited the best genes from her parents- not only has she got the beautiful looks but also acuity and quickness in learning new things. Her natural charm will make all your worries fade away and always put a smile on your face.”
Thank you Elzbieta for your words and I wish all the best to you and Aria.
Subskrybuj:
Posty (Atom)