Dostałam przesyłkę.
Grażyna przysłała mi kryminał do poczytania.
Akurat na letnie popołudnie :)
Jak lektura, to i kawka, a jak kawka to i coś do pochrupania ... Grażynka o wszystkim pomyślała ... zanim ja pomyślałam, że wypadałoby jakieś zdjęcie cyknąć, by było wiadomo za co dziękować ... to już słodkości nie było :(((
I tym sposobem ukazało się moje "uwielbienie dla słodyczy"...
Dostałam też takiego pięknego kota ....
Aga już mi zazdrościsz ?
Dla niewtajemniczonych ... Aga kolekcjonuje koty ...( nie mylić z żywymi :))) ) ...
i ma wspaniały zbiór !!!
Oto mój kot w pełnej okazałości
A to książka
Jak jest Ktoś chętny na książkę, to ją prześlę , proszę podać adres.
I jeszcze raz kociak .... własnoręcznie wyhaftowany przez Grażynkę.
Broszka jest piękna ... "wykonana jest techniką nunofilc na bawełnianej gazie wysoko gatunkową czesanką z merynosów australijskich. W filcowaniu zastosowano japońską metodę shibori. Zdobienia wykonane koralikami jablonex i satynowym sznureczkiem, techniką sutasz oraz piórkami.Zapięcie ba agrafkę obszytą arkuszem filcu "
I zapomniałam o tym ... a tu kilka dni temu listonosz przynosi mi paczuszkę .... a w niej broszka.
Był problem z dotarciem do mojego adresu zamieszkania .
Pani Elu dziękuję.