Nasza Kaśka za wodą nie przepada.
Za to Winky jest w swoim żywiole :) Podlewałam ogród to i jego troszkę podlałam.Kaśka obchodzi kałuże tak, żeby nawet na mokrą ziemie nie nadepnąć:)
A Winky szaleje, jest zły, bo nie może złapać spadających kropli wody. Podobnie jest z piaskiem, złości się, że nie jest w stanie złapać spadającego za nim piachu .... który przed sekundą został przez niego wyrzucony z kopanej dziury :))
I tak ... kopie dziurę i stara się złapać lecący piach ....