Zahaczyłam potem o księgarnie - czytadło do poduszki ... 44zł.
Ceny z kosmosu, z delikatnie mówiąc, lekko podniesionym ciśnieniem wróciłam do domu, i aby odreagować ten stres, poszliśmy na spacer :)
Kilka fotek, i tu znowu problem .... bo lepszy obiektyw by się przydał :)))
Ile bym dała by taki strumyk płynął przez mój ogród ....
Wracając do domu, weszliśmy do sklepu spożywczego, a tu w pięknych skrzyneczkach kuszą truskawki ... po 19,50 za kg !!!
Ale skrzynka była moja :)
I zaraz powstało coś takiego, koronka odpruta z serwetki za 0,50 gr !!!
I już miałam dobry humor :)))