Uwielbiam robić zdjęcia.
Potem pojawia się problem, jak je pokazać, bo tyle ich :)
I odkryłam kolaże.
Taka nauka to mi się podoba ...
Fotografowałam dzisiaj swój ogród :)))
Oczywiście cały czas towarzyszył mi Orion Rep :), bo Ori już jest w swoimi nowym domu :)
Ach, jakie to wszystko pełne barw, ciekawych faktur i energii! Pięknie idzie Ci to fotografowanie Mirko!I kolaże potrafisz już robić -że, ho, ho!:-))
OdpowiedzUsuńI jestem szczęśliwa, że to wszystko mam w zasięgu ręki :)
UsuńPozdrawiam
Ciekawe zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńTo już jeden białasek w domu ?
Tak Krysiu,już tylko Orion został z nami. Jeszcze kilka dni i on wyjedzie do swojego nowego domu :)
UsuńJa też robię dużo zdjęć i mam trudny wybór. Nie wykorzystane w jednym poście, mogą się jednak przydać do innego. Teraz ładnie sobie popstrykałaś nowym aparatem :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNawet potem samo oglądanie ich sprawia nam przyjemność :) I te uwagi ...pamiętasz to albo tamto ... ale urosło albo ... o tego już nie ma :)
UsuńPozdrawiam
A co to jest to pomarańczowe na pierwszym kolażu??
OdpowiedzUsuńMały Orion rozkoszny :)
Maluch naprawdę rozkoszny, niesamowity rozrabiaka ale przy tym słodka przylepa :)
UsuńPaulina, to pomarańczowe to taki sam klosz jak te czerwone obok. I zdjęcie zrobione pod słońce :)
Całuski :)
Czerwone klosze są na trzecim zdjęciu od dołu :)
UsuńAle wywoływanie zdjęć też lubiłaś :-) buziaki M
OdpowiedzUsuńNo pewnie. Jeszcze na górze stoi powiększalnik :) A i sporo moich czarno-białych zdjęć jest w domu. I takie małe szkraby na nich :)))
UsuńBuziaczki.