Bo już wcześniej pisałam, że próbowałam farbować sierść samoyeda.
Wcześniej , tak na próbę, zrobiłam sobie kartki
A teraz jajko wielkanocne.
Teraz będę musiała kupić sobie więcej farbek do wełny, albo poszukać domowych sposobów na jej farbowanie .
Teraz na zajęciach, na które chodzę co piątek do naszej wiejskiej świetlicy, zaczęłyśmy już robić wielkanocne ozdoby. Nie ma co się śmiać, że jeszcze śnieg na polach a tu już mowa o jajkach , czas tak szybko leci, że jak skończymy wszystko co sobie zamyśliłyśmy zrobić to akurat będzie Wielkanoc :)
Z kupionej wełny to pomarańczowa, żółta w kwiatkach, odrobina czerwieni i kawałeczek granatu.
Reszta to "farbowany samoyed" :)))
Jajko wymaga jeszcze "wygładzenia" igłą ale i takie mi się podoba.
Wczoraj i dzisiaj mamy taką chlapę, że bez farbowania mam wszystkie odcienie szarości :(((
A tutaj jeszcze taki obrazek (z kupionej wełny), dostanie jeszcze nowe, ładniejsze passe-partout.
Też zrobiony na piątkowych spotkaniach.
Widać na nim wiele niedoskonałości, ale jak dla mnie jest on śliczny bo mój pierwszy :)))
Mireczko! Jestem w szoku!Toż to epokowe odkrycie, ze z sierści psa mozna robić takie ładne farbowane wylepianki i cuda niewidy! A ja tymczasem codziennie tyle tego dobra po mojej Zuzieńce na szufelce do kosza wywalam! A tymczasem mogłabym to pięknie spożytkować. Wszak i moja psina ma gęste, kolorowe futro!
OdpowiedzUsuńI do świetlicy na zajęcia chodzisz?! Cudnie! Podziwiam, zazdroszczę i cieszę się, ze masz takie pasje i powody do wychodzenia z domu. Pewnie tam sobie z fajnymi babkami pogadasz, nauczysz sie fajnych rzeczy i potem masz czym domek swój przyozdobić.
Świetnie!:-)
Uściski zasyłam dla utalentowanej Mirki, któa niejednym mnie jeszcze chyba zaskoczy!:-))))
Olga, nie każda sierść da się filcować :(
UsuńSamoyed ma specyficzną, bo jego podszerstek ma właściwości jak wełna. Gdyby ktoś potrafił i miał kołowrotek to mógłby uprząść moteczek.
Tak już się przyzwyczaiłam do tych spotkań, że czas w piątkowe popołudnia to prawie świętość :)))
Tez przesyłam moc pozdrowień.
Wspaniały pomysł i świetne wyroby. Jajka są śliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPowiem nieskromnie, że mi tez bardzo sie podoba to moje jajko :)))
UsuńPozdrawiam
Fantastyczne pomysły! Bardzo lubię filcować :D
OdpowiedzUsuńDzięki, pomysł farbowania już bardzo dawno za mną chodził, i w końcu spróbowałam. Podoba mi sie efekt, bo kolory są bardziej pastelowe.
UsuńA juz coś ufilcowałaś ?
Pozdrawiam
Oj Mirko-chyba się do Ciebie kiedyś uśmiechnę o troszkę samojedkowego futerka,aby ....ufilcować samojeda:)
OdpowiedzUsuńKasiu podajesz adres i masz :)))
UsuńMirka jaka Ty zdolna jesteś !!!! Super jajko i obrazek wymiata ;) Fajnie że macie takie miejsce spotkań gdzie można się od innych nauczyć różnych cudeniek Nie ukrywam że teraz czekam na motyw z sową ;)))))
OdpowiedzUsuńBuziaki Aga
Aguś, ja też się cieszę, że zebrało się kilka kobietek i powstało coś fajnego. Mówisz, że z sową ... pomyślę :)))
UsuńBuziaczki