Jak to miło, że jeszcze o mnie pamiętacie :)))
Tak długo się nie odzywałam,tyle się działo ... były radosne ale też i smutne chwile.
Z tych radosnych to Kynopark zaprosił nas na spotkanie - "Jak tu nie kochać psa ",
więcej zdjęć tutaj
Zabraliśmy ze sobą Kaśkę -Arctic Challenge Honey The Glow of the Snowy Star
Pragnienie można ugasić wszędzie :)))
Spotkaliśmy się z Maximusem
Zakochałam się w lamach :)))
Więcej o nich tutaj
Co piątek, w kilka osób spotykamy się w świetlicy i działamy ... Oto efekty !!!
Nie odmówiliśmy sobie małego grzybobrania.
Grzyby suszone na słońcu .... to jest to !!!
Jesienne ślady w ogrodzie ... zasiały się same ... wiosną na kompostownik wyrzuciłam stare dynie :)
Emir do wszystkiego podchodzi konsumpcyjnie
sprawdza czy nadają się do jedzenia :)))
Zakochałam się w lamach :)))
Więcej o nich tutaj
Co piątek, w kilka osób spotykamy się w świetlicy i działamy ... Oto efekty !!!
Nie odmówiliśmy sobie małego grzybobrania.
Grzyby suszone na słońcu .... to jest to !!!
Jesienne ślady w ogrodzie ... zasiały się same ... wiosną na kompostownik wyrzuciłam stare dynie :)
Emir do wszystkiego podchodzi konsumpcyjnie
sprawdza czy nadają się do jedzenia :)))
A maluszki Ari i Hanniballa ( 28.08.2012 )
Rozrabiają już na całego :)))
Ale streszczenie zrobiłaś :PP Tyle informacji w jednym wpisie na łatwiznę poszłaś ;PPPPP Ale miło że żyjesz i się odzywasz ;)
OdpowiedzUsuńWarzywka imponujące ale ja ich osobiście w moim menu nie widzę . Białasy jak zawsze cudowne !!!!!
Buziaki Aga
Kurcze zapomniałam LAMY TEŻ MI SIĘ PODOBAJĄ !!!!!!!
OdpowiedzUsuńPowiedz Jackowi może zaczniemy hodować :PPPP
Aga
Cudne zdjęcia, oj działo się!
OdpowiedzUsuńI dalej się dzieje - działasz na wszystkich frontach:).
Grzyby i dynie cudne!
A kolejne maluchy przesłodkie!
Nie dziwię się, że ni masz czasu pisać! Buziaki!
Aga, właśnie miałam pisać, czy to jakiś nowy nabytek te lamy? :P
OdpowiedzUsuńMiło, że Pani jednak żyje hihi :)) zaczynałam się martwić.
Rodzeństwo Hanisia ma przepiękną pigmentację! :)
Do zobaczenia - mam nadzieję - na klubówce w Bydgoszczy :)
Aguś, żyję, żyję :)
OdpowiedzUsuńDni tak szybko lecą, niby nic się nie dzieje ale zawsze coś :)
A ostatnio jeszcze smuteczki nas nie opuszczają.
Musimy pogadać.
Ewuś, dzięki, że jeszcze o mnie nie zapomniałaś :)))
Paulina , jasne, że czekamy.
Noclegi zaklepane :)
Już mamy na podwórku hulajnogę, trójkołowca i czterokołowca !!!
DZiekuje Mirko za odwiedziny! Zapraszam do glosowania na nasze kotki w konkursie u tu :
OdpowiedzUsuńhttp://klubkotajasna8.blogspot.nl/2012/09/konkurs-wrzesien-2012-gosujemy-gosujemy.html
Albercik startuje z numerem 3, prosimy o wsparcie! :)
Z gory dizekujemy i pozdrawiamy piekne pieski :)
Dobrze że znów jesteś :D U mnie dla odmiany zamieszkał kanarek :) Dopadło mnie ptasie "szaleństwo"
OdpowiedzUsuńWitaj Mireczko!i mi udzieliło sie zakochanie w lamach są przemiłe i takie puszyste:)szkoda że ostatnio nie spotykamy się w bibliotece ale tyle obowiązków mi doszło!postaram sie byc w tym miesiącu i przyniosę kilka moich wypocin:)no i na te smutki życzę pogody ducha:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuń