PIERWSZY I JEDYNY TAKI BLOG O SAMOYEDACH

środa, 10 października 2012

Międzynarodowe Zawody Psich Zaprzęgów Minikowo 2012


Muszę się spieszyć, bo jeszcze kilka dni i znowu minie miesiąc od ostatniego wpisu :)))
Zastanawiałam się czy nadrabiać zaległości czy pisać na bieżąco.
Będzie na bieżąco, bo jak bym chciała pokazać "moje niusy" to ciągle miałabym zaległości :))
                                                      Ostatnimi tygodniami żyliśmy 
Międzynarodowymi Zawodami Psich Zaprzęgów  Minikowo 06-07.10.2012
Kilkanaście dni przed zawodami spotkaliśmy się u nas w domu i był mały trening :)

Ciekawe w którą stronę ruszą :)

Ustalanie strategii ... obrano właściwą bo nasz zaprzęg ukończył  trasę w oba dni zawodów :)
 Chwila dla fotoreportera :)

Psy trenowały w dzień a my wieczorem :))))

A tutaj kilka zdjęć z zawodów.
Pierwszy dzień zawodów lało strasznie ... przez cały dzień !!!

Jako maszer wystartował  Michał 
Iwona była pomocnikiem :)
Zaprzęg  wystartował w składzie ;
lider.Int.Multi Ch.Pandora Suprise Nord-Stern (9 lat)
Kia Ora Honeh The Glow of The Snowy Star  ( niecałe 2 lata)
Multi Ch. Honey The Glow of The Snowy Star ( 2,5 lat)
Int.Multi Ch. By Arctic Challenge Tiny'Gloo of Winky Bow-Wow ( 6 lat)

Na trasie

Podczas przejazdu trasy nie obyło się bez przygód, jak np. splątanie się psów.
Ale Michał jak prawdziwy maszer sam poradził sobie doskonale i już mogli pojechać dalej.

i szczęśliwie dotrzeć do mety


Zasłużony odpoczynek


W drugi dzień zaprzęg wystartował w okrojonym składzie. Niedyspozycja  Hanusia pozbawiła go przyjemności udziału w drugim, kończącym zawody, przejeżdzie.
Ale zgodnie z regulaminem  zaprzęg mógł wystartować.


W niedzielę było już trochę lepiej, gdyż nie padało :) Trasa lekko podeschła.

A poniżej Michał z liderem zaprzęgu Pandorą 

i z pucharem :)

W canicrosie ponownie wystartował Michał z Ines 

Justyna z Beą

Justyna startowała też ze swoją malamutką na hulajnodze !!!

Nie ma to jak młodość :))))

Drugi Michał Z Xambą ... na zdjęciu Michały zdążają do mety razem ... bo na trasie Ines, widząc, że Xamba biegnie za nią, poczekała na nią !!!
 Co tam konkurencja :)

  
A teraz UWAGA gwiazda zawodów !!!



Paulina z Lailą 
startowały poza konkurencją ( Laili troszkę brakuje do obowiązkowych 12 kg ) :))) 
Laila została maskotką zwodów i prawdopodobnie będzie w kwartalniku PIES, w którym ma być reportaż z zawodów w Minikowie 2012.

Na zawodach obowiązywały dwie dł. tras
2700m- dla startujących z jednym psem
około 5000m - dla startujących z więcej niż jednym psem

Próby pracy ukończyła  ----Glow Arctic Star Yoshi&Us (Xamba) !!!!
Próby pracy rozpoczęły:
Kia Ora  Honey The Glow of The Snowy Star
Bea Honey The Glow of The Snowy Star
Ines Winky The Glow of The Snowy Star
Pandora Surprise Nord-Stern



W poprzednim roku startowaliśmy tylko w canicrosie, w tym poszliśmy o duży krok dalej.
Spróbowaliśmy sił w zaprzęgu, i to z czterema psami.
Na pewno usłyszymy masę uwag, że kiepski czas, że psy się poplątały.
Nie zaprzeczamy temu.
Przecież to jest pierwszy nasz taki start, psy nie są w jednym miejscu.
Hanuś mieszka w Białymstoku, Pandora w Warszawie, a reszta u nas.
Nie mamy możliwości wspólnego trenowania.
W tym składzie psy biegały dosłownie dwa razy przed zawodami. Wykonały wtedy kilka  krótkich tras.
Kilkanaście dni przerwy i zawody.
I dlatego jesteśmy dumni -
1.że ukończyły zawody
2.że Michał doskonale sobie poradził jako maszer na trasie
3. że ani Winky, ani Hanuś nie wykazały odrobiny nawet agresywności w stosunku do siebie i innych psów 
4.że WSPANIALE się bawiliśmy..... i na zawodach i u mnie w domu.

Oby więcej takich spotkań, bo wszyscy są tacy teraz  zagonieni. 
Na wszystko brak czasu, więc takie chwile liczą się podwójnie.
Do następnego spotkania !!! 
Dziękuję Wszystkim nocującym u nas za wspaniale spędzony weekend !!!

Wykorzystałam zdjęcia 
Pauliny Adamskiej
Agaty Kros& Moniki Mikuły
Justyny Gettel
Dziękuję



9 komentarzy:

  1. Aha, ja to gorzej z bieganiem, u nas od biegania jest Irena, ale te wieczorne treningi mnie zainteresowały :)) Zaczynamy się zastanawiać nad udziałem w następnych zawodach.
    Pozdrawiamy I&R

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo matko ileż do skomentowania... ale po kolei od siebie i od Michała, który mi tu podpowiada :))
    1. Bawiliśmy się dobrze GŁÓWNIE wieczorami w domu :P Oooj, była dobra zabawa :)
    2. Uśmiałam się przy wielu momentach wpisu :) szkoda, że już po zawodach, bo pomimo smutnego wyjazdu z naszej strony, albo raczej mojej, bawiliśmy się świetnie :)
    3. Michał postanowił ukończyć licencję maszera na wózki i wystartować z ośmioma samojedami :P a niech gadają :))
    4. bardzo mądrze napisane odnośnie naszego czasu :P
    5. Hanuś kocha Winkiego i przesyła mu buziaczki! :)) super, że chłopaki tak się dogadali, a Hanuś bez Winiego nawet nie chciał biegać ;)
    6. Lailuszka nadal ma ADHD, a sądziłam, że te zawody nieco ją poskromią ;))
    7. do zobaczenia w przyszłym roku, bo jeśli będą organizowane zawody - NA 100% SIĘ POJAWIMY!

    BYŁO SUPER! Dziękujemy za gościnę i z niecierpliwością czekamy na następne tak fantastyczne spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. aaa i Iwona ostatecznie nie wystartowała jako pomocnik ku jej i naszym rozczarowaniu, bo regulamin zawodów tego zabronił :( na szczęście i tak się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No na reszcie !!!!!! Bo już przestałam wierzyć w relację z zawodów :PPP

    Naprawdę świetna inicjatywa wielkie gratulacje !!!!
    Mirka co tam czas ważna integracja na żadnej wystawie nie znajdziesz takiej atmosfery jak na zawodach !!!!
    Gratulacje dla Pauliny za wystartowanie bo co do formy Laili to nie miałam wątpliwości ale z wiarą w Paulinę trochę gorzej :P Ale dała radę dziewczyna !!!!

    Buziaki Aga

    OdpowiedzUsuń
  5. Nareszcie jesteś!!!!Wspaniała relacja!!!Cudne psiulei wspaniałi właściciele:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aga, wystartujcie za rok z Szinukiem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna relacja. Dzielni jesteście wszyscy i psiaki i Wy. O wysiłku najlepiej świadczy wygląd zawodników po biegu, aż trudno uwierzyć, że kiedyś pieski były białe:) Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawody się odbędą, Jacek pomarudzi, ponarzeka, ogarnie finansowo te, i zacznie szukać kasy na następne :))
    No chyba żeby wyskoczyło coś niezależne od Sfory Nakielskiej :(

    Irena,Roman zapraszam.
    Wcale nie trzeba biegać, trzeba się tylko dobrze ustawić ... młodzież biega :)))
    A my będziemy już od rana "trenować", teraz nie miałam z kim bo wszyscy startujący byli !!!

    Paulina, ależ masz ambitnego faceta, w osiem białasów, no no.
    To już teraz musi z "rumiankowymi" trenować :)
    Paulina, żeby Szinuk dostał od Agi zgodę n start w zawodach to już trzeba się modlić o pogodę :)))
    Przecież Ona by zawału ( na 100%) dostała, jakby takiego brązowego Szinuka na mecie zobaczyła.

    Aguś ja też się cieszę, że z niusami zdążyłam :)

    Kasiu, dziękuję za miłe słowa.
    A psiaki są faktycznie cudne ale ich właściciele jeszcze cudniejsi !!!

    Radziejowe Zacisze, też dziekuję za odwiedziny.
    Ci co startowali naprawdę byli bardzo dzielni. Bo błoto w pierwszy dzień było tragiczne. Paulina opowiadała, że Laila po brzuch w nie wpadała.
    Ale i tak było super.

    Pozdrawiam Wszystkich




    OdpowiedzUsuń
  9. Ale się działo!!!!!!! Niesamowita impreza i relacja:). A ubłocone mordki dzielne i zaangażowane!
    Pozdrawiam Cię Mireczko serdecznie i odzywaj się częściej!!!!!!!!
    Choć rozumiem, że masz dużo zajęć...
    Buziaki!
    P.S.
    Maluchu chyba jeszcze z Wami?

    OdpowiedzUsuń