Pies na truskawki???? I jaki spryciarz, oj nie pojesz Ty sobie kochana owoców przy nim. Proponuję tą donice wyżej zawiesić. Po drabinie to piesek chyba ( jeszcze) wspinać się nie potrafi:))
Witaj Alinko :) Jak miło, że pamiętasz o mnie. Tak sobie myślałam, że w Kurniku Ciebie nie słychać ostatnio. A tu proszę jaka miła niespodzianka :) I w tą Wielkanoc Twoje cudeńka były z nami :) Pozdrawiam
Piekny widok z tym pieskiem, truskawkowym łakomczuszkiem! Moja Zuzia tez lubi owoce - szczególnie czereśnie, wisnie i poziomki a zimą jabłka. W koncu naszym milusińskim też sie jakieś witaminy i słodycze od zycia należą, nieprawdaż? Pozdrawiam Cie Mireczko serdecznie z upalnego od rana Podkarpacia!:-))*
Wychodzi, że niezłe łasuchy tych naszych psiaków. A u Was teraz to może i Jacuś jeszcze dojdzie, chociaż jak czytam to on lubi raczej roślinki Że też pokrzywy mu zasmakowały, ma chłopak wyrafinowany gust. Serdeczności przesyłam.
ha, ha, ha
OdpowiedzUsuńTego to jeszcze nie widziałam,żeby pies wcinał truskawki:):):
No, konkurencja mi pod bokiem wyrosła :)
Usuń:):))
UsuńHaha nasza Atisska też uwielbia truskaweczki :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, mają coś wspólnego ze sobą :)
UsuńNo to masz konkurenta do truskawek :)
OdpowiedzUsuńNo, w życiu bym się nie spodziewała :)
UsuńPiorun! ;-)
OdpowiedzUsuńI to niezły, a było ciągle na mnie, że podjadam sama :)
UsuńPies na truskawki????
OdpowiedzUsuńI jaki spryciarz, oj nie pojesz Ty sobie kochana owoców przy nim. Proponuję tą donice wyżej zawiesić. Po drabinie to piesek chyba ( jeszcze) wspinać się nie potrafi:))
Witaj Alinko :)
UsuńJak miło, że pamiętasz o mnie. Tak sobie myślałam, że w Kurniku Ciebie nie słychać ostatnio. A tu proszę jaka miła niespodzianka :)
I w tą Wielkanoc Twoje cudeńka były z nami :)
Pozdrawiam
Piekny widok z tym pieskiem, truskawkowym łakomczuszkiem! Moja Zuzia tez lubi owoce - szczególnie czereśnie, wisnie i poziomki a zimą jabłka. W koncu naszym milusińskim też sie jakieś witaminy i słodycze od zycia należą, nieprawdaż?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie Mireczko serdecznie z upalnego od rana Podkarpacia!:-))*
Wychodzi, że niezłe łasuchy tych naszych psiaków.
UsuńA u Was teraz to może i Jacuś jeszcze dojdzie, chociaż jak czytam to on lubi raczej roślinki Że też pokrzywy mu zasmakowały, ma chłopak wyrafinowany gust.
Serdeczności przesyłam.
To ci cwaniurek :)) wie, co dobre :))
OdpowiedzUsuńWitaj Lidko.
UsuńOj cwaniara z niej niezła. A oczy niewiniątka :)
Pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń