Nie wiem czy to lenistwo czy ta pogoda tak wpływa na mnie, ale nic mi się nie chce :)
Wszystkie maluszki z miotu Kia Ory Honey The Glow of The Snowy Star i Fedon Ares von Barendorf już są w swoich nowych domach.
Z nami pozostała sunia o imieniu QULA KAY OF ARES The Glow Of The Snowy Star, po domowemu Kaya :)
I zapomnij o ciszy i spokoju :)
Wszędzie jej pełno, jak się czegoś domaga i długo musi czekać to swoje niezadowolenie ogłasza szczekaniem :)
Choinka niesamowicie ją interesuje, już niedługo nawet igieł nie będzie na dolnych gałązkach !
Jak się zmęczy to trzeba odpocząć :)
A z pogody, czyli ciągłych opadów to Furiat -Aklaro FAST & FURIOUS jest zadowolony ... wystarczy popatrzeć ile ma radości, że może w kałuży pokopać :)
Jak wrócił do domu to ja nie byłam taka radosna, no ale jak się kocha swoje psiaki to wszystko da się przeżyć :)
Oby przestało padać !!!
Nie zazdroszczę "prania" ślicznego białego pieska po takim spacerze :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo, samoyedy na szczęście mają wspaniałą sierść.Wystarczy ją po wyschnięciu wyczesać :) A jak sie jeszcze wydmucha to już jest super. Najgorzej jak schnie ...
UsuńTeż pozdrawiam
O jakie słodkie maleństwo!
OdpowiedzUsuńPs. Moje księciucho też żadnej kałuży nie przepuści ;-)
A ja myslałam, że jak księciunio to tylko po czerwonch dywanach :)
UsuńMaleństwo słodkie, chociaż psotne ;) gdy zobaczyłam akcję w kałuży, to aż mi się zimno zrobiło ;) bo futro z tym całym błotem do domu wejdzie, jeszcze się moze otrząśnie .... ale tak, jak napisałaś - jak się kocha, to się wybacza takie ekscesy :))
OdpowiedzUsuńDeszczowe akcje już na mnie nie robią takiego wrażenia jak na innych :)
UsuńBiałasy mają swój ganek na którym obsychają ...ale i tak piachu w domu sporo.
Nawet jak jest piękna słoneczna pogoda to też mam tony piachu, już się pzyzwyczailiśmy do tego. Ale "perfekcyjna pani domu" to by na zawał chyba zeszła :) :) :)
Mireczko malutka jest taka słodka, do zjedzenia normalnie;))
OdpowiedzUsuńNie da się patrzeć na te psiaki bez uśmiechu;))
Ja mam w domu dwa takie kudłacze,które kochają wodę,ale niestety na Ozzym widać całe błoto otaczającego świata.
Wybaczam mu wszystko,bo na niego nie można się złościć;)
A czy na nich można się wogóle za co kolwiek złościć :)
UsuńMy też mamy taką sunie, która chyba od samego "ocierania sie o powietrze" się brudzi.
Pozdrawiam całe kudłate towarzystwo :)
Ta panienka jest rozbrajająca !!!! :))))
OdpowiedzUsuńTak i wykorzystuje na maksa ten swój urok :)
UsuńMaluch normalnie do zjedzenia.Takiemu to trudno czegokolwiek odmówić.
OdpowiedzUsuńBrydziu, swoim niewinnym spojrzeniem potrafią cudu dokonać :)
OdpowiedzUsuń