PIERWSZY I JEDYNY TAKI BLOG O SAMOYEDACH

czwartek, 26 lipca 2012

Maluchy rosną w oczach.
Prawie każdego dnia '"dobywają nową umiejętność",np.  w kuchni ściągają  już wszystko z krzeseł

 Uwielbiają wszędzie wpychać   głowy

 Popróbować roślinek
 Sprawdzić ząbki na korzeniu, lepsze to niż na moich nogach :(

 Sprawdzić co w wolierach nowego


Już doskonale wiedzą do czego służą przednie łapki :0 

I niewinna mina ... ja kopałam w kwiatach ?

 Jednak najlepsza zabawa to z Xambą, tylko trzeba ciągle liczyć do siedmiu, bo prowadza je po całym ogrodzie.
Bo gdy są same to zbytnio się nie rozbiegają.









                                                                "Śniadanie na trawie "







Fintan, tylko jedna sunia wykazuje lekkie skłonności do kąpieli wodnych :)

Spełniam prośbę ....piesek czerwony



Piesek brązowy



 Razem oba pieski .... patrząc na zdjęcie, to po prawej stronie jest piesek brązowy
 Tym razem "wykorzystałam" swoją siostrę :)
Oparł się tylko szwagier, no i Jacek :)))))

Czasami mój aparat " się buntuje" i takie kwiatki mi robi :)))) .......kwiatek dla tych co do końca wytrwali  :)



7 komentarzy:

  1. Bardzo wesoło jest u Was! I na dodatek trzeba mieć oko na całą, rozbrykaną gromadkę! Pięknie psiaki rosną (tfu) i uczą się świata!
    Pozdrawiam serdecznie Mireczko i życzę Ci miłych dni:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaakie boskie! Xambusia ślicznie się prezentuje, nawet w roli baru mlecznego ;)
    Maluchy coraz ładniejsze, widzę, że jedno ma zamiłowanie do garnuszka, jak mój Hanuś! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Msz racje Ewuś, trzeba mieć oczy dookoła głowy :))) ...no i w ruchu się człowiek lepiej opala :)))

    Paulina, kładę to na karb pogody, bo coraz więcej maluchów znajduje przyjemność w nadmiernym schładzaniu się :)))
    Xamba pozostaje damą w każdej sytuacji :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tu nie wytrwać do końca kiedy takie śliczne psiaczki pokazujesz. Obejrzałam cały post z moim Jankiem i zachwycaliśmy się przy każdym zdjęciu. Cudne są :))) Dziękuję serdecznie za życzenia. Dziś też jest Mirosławy, czy to też Twoje święto? Jeśli tak, a nawet jeśli nie wszystkiego co najlepsze i buziaki ślę. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Psiaki też piękne. Maluchy mają taki urok. Ale tak szybko rosną .... moje to wielkie bambulce już ;(
    Ja osobiście czekam na świeże wieści z wolier.
    Moje bażańcie stado powiększyło się o pisklaka i od miesiąca niańczę pisklę, więc ciepło myślę o twoich pierzastych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Och, zawsze musi się trafić jakiś pływak ;)
    My zabraliśmy Gucia w zeszły weekend nad rzekę i jeszcze takiego szczęścia nie widziałam w jego wydaniu ;)
    Ale maluszki boskie, nie chce mi się wierzyć, że Gucio też taki był. Chociaż ja z drugiej strony wypieram ze świadomości fakt, że Gutek rosnie. Dla mnie ciągle jest tak samo małym szczeniaczkiem :)

    OdpowiedzUsuń