Można było kupić wszystko co dusza zapragnęła ... w ramach zasobności portfela :), bo ceny nie były niskie.
Nieraz te same rzeczy można kupić w ogrodniczych albo na rynku - targu taniej :)
Oślica z małym ...
Osiołek to marzenie mojej młodszej córki :)
Muł
Nas nikt nie chciał przewieść, mówili , ze długa kolejka oczekujących :)))
Kiedyś "latałam" pomiędzy kwiatkami a teraz ...
Sami zobaczcie co Aga ze mną zrobiła :)
Czubatka polska czarna
Silki
Czubatka polska niebieska
Hamburskie
Bantamki
Kurki były przepiękne.
Bażanty były tylko dwa, ale Ty Aga masz ładniejsze:)
I już wiem gdzie kupię sobie kurki zielononóżki.
Mąż musi tylko szybko za budowę kurnika się zabrać :)
Podejście super - rozumiem, że wciąż jesteście na etapie rozrastania się gospodarstwa! Podziwiam z zachwytem!
OdpowiedzUsuńAga, co sie stalo z moimi rodzicami hihi? Nawet teraz dzwonie do nich: domowy nie odbiera, kom taty: no wiesz, ogladamy teraz zlote bazanty..
OdpowiedzUsuńMirka super kurki i moje ukochane czubatki uwielbiam je !!!!!!!
OdpowiedzUsuńco do bażantów to dzięki za komplement to w zasadzie Ty też masz ładniejsze :))
Wiem skąd kurki będą !!!
Marta widzisz jak to wciąga już możesz zacząc bac się następnej wizyty rodziców w Poznaniu bo nie wiadomo z czym wrócą do domu
A zapomniałam Konstancja namówiła dziadka i nasza kurka miniaturka siedzi na jajkach ma pięc sztuk tak że niech Jacek bierze się do roboty :))))!!!!!!
OdpowiedzUsuńKurki były piękne, a te czubatki czarne po prostu cudo :)
OdpowiedzUsuńAle ja jestem "wierna" zielononóżkom :)
Jakby jakiś osiołek potrzebował domu to my przygarniemy :))))
Aga, Jacek jest na etapie kończenia szklarenki ... zostało nam jeszcze szklenie ścian.
Zrobił się taki pracowity, że własnego mężą nie poznaje !!!
Ewkiki, sama siebie nie poznaję :)
OdpowiedzUsuńBażanty od Agi były chyba takim małym kamyczkiem,który ruszył całą lawinę :) innych pomysłów i planów.