Powietrze rześkie, czyste jak kryształ .... ale rano już był przymrozek :(
Jako, że jestem już drugi dzień sama, to mnie lekko nosiło .... i poszłam na spacer po ogrodzie :)
Ostatnio, wędrując po internetowych stronkach, natknęłam się na opis, jak zrobić wianki - nie na głowę :) - tylko takie do powieszenia.
Sekator w garść i nacięłam "zieleniny" i wymodziłam coś takiego.
I wierzcie mi to wcale nie jest trudne i nie zajmuje dużo czasu, a jaka przyjemność, że samemu się zrobiło, no i bez żadnych wydatków.
A lovely day (and perfect weather) combined with my recent "DIY wreaths" internet browsing could only lead to this. I grabbed the shears and "explored" our garden. It was really easy to make.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz