Maluszki Ines i Furiata rosną " w oczach "
I takie bardziej domowe ... z pełnym brzuszkiem, jeszcze z pyszczkiem umazanym mlekiem to żadna pozycja nie przeszkadza w drzemce :)
Furio umęczony :)
Ostatnio prawie cały dzień spędzamy z nimi :)
Furiacik bardzo ciekawy kto zamieszkał za tym zielonym płotkiem :)
Kury wystraszone, przecież obcy w okolicy :)
A pod wieczór mały spacerek ...
Ten Furio to on taki zawsze spokojny czy tylko do zdjęć tak pozuje? :-)
OdpowiedzUsuńTaki jest , delikatny i spokojny.
OdpowiedzUsuńNic nie niszczy, nawet prawie dziur nie kopie :)
Jak nie samoyed :)
I trzymam cały czas kciuki by się nie zmienił :)
Kompletne przeciwieństwo mojego Burana :-) Jedyne co księciuchowi zmieniło się w zachowaniu to to, że zrobił się z niego straszny pieszczoch :-)
UsuńLama ma niesamowitą minę :)) A kury na drzewie wyglądają bardzo malowniczo, widać, że jest to ich jedno z ulubionych miejsc ;)
OdpowiedzUsuńPieski jak małe misie pluszowe ;)
Lama, ma czasami taką minkę, że sama nie wiem co kombinuje :)
OdpowiedzUsuń