PIERWSZY I JEDYNY TAKI BLOG O SAMOYEDACH

piątek, 16 grudnia 2011

Wieści z kurnika :)

Muszę pokazać te zdjęcia .... bo mój osobisty "Król podwórka" :))))   powiedział, że sie obrazi ....jak się nie pochwalę, że mamy już swoje jajka !!!!
Więc oznajmiam, że jemy już swoje jajka ... no kurze :))) Te ładnie w skrzyneczce, a to poniżej to uparta kura znosi na balociku słomy :)

Dziennie mamy dwa-trzy jajka !!!

10 komentarzy:

  1. Gratulacje serdeczne:)) i pozdrowienia dla królowej i króla! To radość wielka i nagroda za Waszą ciężką pracę.
    A jeśli chodzi o uparte kurki, to szukanie i znajdowanie jajek jest bardzo przyjemne! Wiem, bo jak byłam mała, to u babci szukałam.
    Buziaki i smacznego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mirka jeszcze trochę i jak ruszy hurtowe znoszenie jajek to z przykładaniem stempelków na nich nie nadążycie ;P

    Ale pyszne są co ?

    Aga:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam dziewczyny :)
    Ewuś, jak idę do kurnika to robimy z mężem zakłady - ile jest jajek :)
    Fakt, frajda niesamowita jak się takie jajko niesie do domu, sami z siebie się śmiejemy - przecież to tylko jajko !
    I ja szukałam jajek jak byłam mała :), też mielismy kury.
    czyli historia kołem się toczy.

    Aguś, tak myślę o jakichś stempelkach z .... samoyedem :)))
    A smaczne są bardzo, chyba nowy zwyczaj wprowadzimy ... w niedzielę na śniadanie jajeczka :)

    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak z samoyedem :P
    Twój Król Podwórka niech przestudiuje wytyczne Unii Europejskiej i odpowiednie numerki na nich przystawia :) Jak w prawdziwej fermie kurzej :P

    A zwyczaj z niedzielną jajecznicą to u nas w domu już jest ;)

    Aga :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmmm to chyba jak jest mleko prosto od krowy,to i jajko prosto od kury może być???Gratulacje i smacznego:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu, może być, może być :)))

    Aguś jedna wada to nie wada :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Krol podworka niech szuka stempelka PL 0....... :)
    Super, ze macie wlasne jedzonko, zazdroszcze. Ja sobie moge tylko kielki i maliny hodowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Marta zawsze możesz jedną kurkę hodować jajko na śniadanie będzie a z resztą na pewno się za kumpluje ;)


    Mirka masz rację niby jedna wada to nie wada ale upierdliwe to jest na maksa ale ja jeszcze sobie z tym poradzę cały czas pracuję nad tym. Jeszcze parę miesięcy i nie szczekamy :P

    Jak tam jajecznica była bo u nas tak ;))))
    Aga :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aguś, my na miękko :)
    Jacek zjadł trzydniowy "znios jajek" :)))

    Marta, jedna na tarasie ... na sznurku ....

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, jako małe dziewczę uwielbiałam biegać do babcinego kurnika by szukać jajeczek. Czasem znajdowałam je w ogródku pod krzaczkiem porzeczki. To przypomina dzisiejsza zabawę wielkanocną dzieci. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń