PIERWSZY I JEDYNY TAKI BLOG O SAMOYEDACH

sobota, 6 sierpnia 2011

Pierwszy Białostocki Zlot Samoyedów :)

Mam przyjemność przekazać kilka nowych informacji o białostockim zlocie samoyedów.
Dostałam je od Ireny i Romana.

" ... Zlot to spotkanie towarzyskie i niekomercyjne :))
Termin; Poniedziałek 8 sierpnia godz. ok. 17. Miejsce - Indiańska wioska w Grabówce , koło Białegostoku
Kontakt e-mail, Irena tel. 503 688873
Regulamin
1. Nie ma takiego. Wejście za uśmiech. Samoyeda, lub jak ktoś nie dysponuje samoyedem to wystarczy się uśmiechnąć do obecnych. Ludzi, psów
2. Konkurencja jest na wystawach, nie na Zlocie. Spróbujmy się poznać, zobaczyć jak się samoyedy zachowują w stadzie. Sam jestem tego ciekaw. Mam podstawy, żeby mówić: - Będzie wesoło!
3. Będzie ognisko, są kije do kiełbasek. Każdy bierze TYLE i TO - CO SAM ZJE I WYPIJE . Ułatwi to nam sprawy organizacyjne czyli... następne 3 punkty
4. Nie ma wejściówek, potrzeby wcześniejszych deklaracji uczestnictwa i tym podobnych.
5. Nie ma ograniczeń co do płci, rasy, koloru, ilości. Ani ludzi , ani psów, kotów, myszy i innych... Gospodarzami Zlotu będą białostockie samoyedy z rodzinami, jakkolwiek to rozumieć. Goście mile widziani.
6. My, czyli I&R, zapewniamy rezerwę na niespodziewanych i mile widzianych gości. Czyli kawałek chleba,wodę, parę kości, kiełbaskę
Irena i Roman K.




 Widać, że białaski lubią takie imprezy, integrują się wtedy z właścicielami  na ile się da :)
Oj będzie się działo, aż w oczach będzie biało :)

Zapraszamy Wszystkich chętnych !!!

6 komentarzy:

  1. Gratuluję pomysłu !!!!! Naprawdę super sprawa :))))
    Szkoda tylko że tak daleko od Poznania bo na pewno byśmy się stawili ;((((
    Będę trzymała kciuki żeby pogoda Wam dopisała bo w tym roku niestety jest nieprzewidywalna
    Czekam na foto relację po spotkaniu Miłej zabawy !!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam sięz Tobą Aguś, pomysł rewelacyjny !!!
    Ja też żałuję, bo Jacek miał nawet myśl żeby jechać ... ale ja znowu w tym terminie mam wizytę u okulisty i rejesyrację na badanie ... najlepiej osobiście... bo wie pani jak to przez telefon :(
    Już kiedyś wspominałam , że ja to mam pecha ...jedyny lekarz jakiego muszę odwiedzać to tylko okulista i jeszcze tak mam z nim pod górkę :)
    I będziemy musiały zadowolić się fotkami ... całe szczęście, że Paulina lubi robić zdjęcia i fajnie Jej to wychodzi, więc będzie co pooglądać.
    Tak więc trzymamy kciuki za pogodę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszymy się z deklaracji uczestnictwa :)) . Przyjmujemy i dopuszczamy - wyjątkowo w czasie Pierwszego Białostockiego Zlotu Samoyedów - uczestnictwo sms. Wyczyszczę skrzynkę w telefonie Ireny, żeby odnotowywać wirtualnych uczestników, którzy przyślą do nas sms-a :)))

    Irena nie odpowie, bo będzie zajęta ( notabene - nie umie i literki w telefonie za małe ;) Może Paulina weźmie na siebie ten zaszczytny obowiązek .

    Prognozy mieliśmy deszczowo burzowe, prognostycy nieco nam odpuścili, burz nie zapowiadają :)) W poniedziałek ma tylko padać deszcz :))

    A co letni deszcz zrobi samoyedom?
    W listopadzie potrafią się na betonie chłodzić :)) My się schowamy do wigwamów i zjemy kiełbaskę :))

    Zlot, ma być. Pierwszy !!! jak to napisała Mirka, co brzmi perspektywicznie i optymistycznie :))
    Roman

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł! Niestety, jesteśmy na całkiem zachodnim wybrzeżu :(. Jak to powiedzieli moi chłopcy, przecież nasza psina też SAMOdzielnieJE, więc chętnie byśmy wzięli udział!
    Mam nadzieję chociaż na fotoreportaż!
    Mirko -serdecznie Cię pozdrawiam, i czekam na relację! pozdrowienia dla całego zlotu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Paulina zawsze ma telefon i aparat przy sobie :) ba! kupiła sobie telefon z klawiaturą qwerty, żeby szybciej smsy pisać :)

    deklaruję, że zamiast siedzieć przy ognichu będę latać z aparatem, aż miejsce na karcie się skończy ;)

    A zlot pierwszy i na pewno nie ostatni :) liczę, że wyjdzie z tego za kilka lat International Samoyed Meeting :) aaach :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to dobrze, że "...Paulina zawsze ma telefon i aparat przy sobie :) ba! kupiła sobie telefon z klawiaturą qwerty, żeby szybciej smsy pisać :)" czyli relacja będzie na "żywo" :)

    OdpowiedzUsuń