There are still places where people can do fantastic things together without asking for their own benefits…. Hours, days and months of hard work made this 19th century and long time-forgotten evangelical cemetery regain its looks. Enjoy the photos.
Wraz z mężem dostaliśmy imienne zaproszenie na "Święto Brzózek".
Była to wspaniała impreza, więcej przeczytasz tutaj
Uroczystość była poświęcona pokazaniu nowego oblicza zrewitalizowanego XIX- wiecznego cmentarza ewangelickiego, który do niedawna przedstawiał "obraz nędzy i rozpaczy", zresztą wszyscy wiemy jak takie nekropolie jeszcze w wielu miejscach wyglądają.
Patrząc na ogrom pracy jaką Ci ludzie wykonali (sołectwo liczy zaledwie stu paru mieszkańców), to człowiek nie traci wiary, że są jeszcze takie miejsca, w których są "czyny społeczne", gdzie nikt nie pyta ...a co ja z tego będę miał ....albo za ile ?... albo po co mi to ...
Prawie wszystkie prace, które przyczyniły się do tego, ze to miejsce wygląda teraz tak, mieszkańcy wykonali we własnym zakresie i za darmo.
A oto krótka, moja, fotorelacja z tego wydarzenia.
Poświęcenia cmentarza podczas ekumenicznej uroczystości dokonali ks. Piotr Zdanowicz, proboszcz parafii rzymskokatolickiej w Turze, i ks. Marek Laskot, proboszcz bydgoskiej parafii ewangelicko-augsburskiej. W centralnym punkcie cmentarza stanęła rzeźba w drewnie stworzona przez Mateusza Malesę pt „ Łączą nas pasje i dzieje- Jedność”.
Rzeźba na stałe została wkomponowana w otoczenie cmentarza.
'Przedstawia ona trzy postacie. Najstarsza z nich to mężczyzna, symbolizujący doświadczenie, nawiązujący do naszych przodków. Kobieta w średnim wieku to przedstawicielka aktywnego, pełnego pasji i zmotywowanego do działania społeczeństwa. Mały chłopiec to symbol ciekawości świata" – powiedział autor rzeźby Mateusz Malesa.
" I Brzózkowych Warsztatów Artystycznych Sztuk Różnych- ceramika ludowa i rzeźba sakralna ", które odbyły się w lipcu na terenie Brzózek.
Niewiele pozostało pomników, czas i wandale zrobiły swoje, ale to co udało się uratować, teraz wygląda tak....
Piękna alejka prowadzi pod pomnik, który w nocy jest efektownie oświetlony.
Na każdym zachowanym nagrobku paliły się świeczki w stylowych zniczach zrobionych na I Brzózkowych Warsztatach Artystycznych.
A żeby nie być gołosłownym, że Brzózki "artystami stoją" oto przepięknie wyeksponowane prace mieszkańców wioski.
Papierowa wiklina