Białe maluszki :)))

Mamy szczenięta !!!

Z zagranicznego skojarzenia i po Międzynarodowych Championach

W hodowli Arctic Challenge

16.06.2012 na świat przyszły dwa pieski i pięć suczek

Przyjmujemy zamówienia na szczeniaczki z tego miotu.

Rodzicami zostali

mama - 

GLOW ARCTICSTAR Yoshi&Us 

tata - 
ARTAX ARAMIS Orleansnow

Więcej o rodzicach, ich osiągnięciach oraz rodowód szczeniaczków na stronie IWONY

Żółta sunia

                                                                      Zielona sunia

                                                                 Niebieska sunia

                                                              Pomarańczowa sunia

                                                                     Srebrna sunia

                                                                  Brązowy piesek

                                                            Czerwony piesek

 Irena, Roman - znaczniki sprawują się świetnie nawet u takich maluchów.
Wszystkie części są bardzo lekkie, nie sprawiają żadnego kłopotu.
Teraz mają tak długie końcówki,  bo mi szkoda obcinać - korzystam z przyciętych na poprzedni miot :))))
Zresztą one tak szybko rosną.
Irena, Roman - jeszcze raz bardzo dziękuję :))))

Rozmnażamy się :)))

No wiadomo, że nie my :)))

tylko nasze kury zielononóżki !!!

Kilkudniowe maluchy, wysiedziane przez kwokę.

Możemy godzinami im się przypatrywać i podziwiać ich niesamowite upierzenie ... te kreski przy oku ....

Tutaj już starsze, mają piórka na skrzydełkach i coś co ogonek przypomina.

 Nie ma jak u mamy ....

Dzisiaj pierwszy dzień lata ...  i leje, leje, leje

A słuchacie jeszcze tego ...http://www.youtube.com/watch?v=1NhQkkpvS0k&feature=related

Dla poprawy nastroju.

Szkoda, że tak krótko kwitną.

Leje, wieje ... ciemne chmury gnają po niebie

A te biedaki mokną, jedno z rodziców  z młodym.

Na świerku przed naszym oknem mają gniazdo.

Bez komentarza :)))

Szinuk - Gandalf





" ... W tym dniach każdy może być kibicem ... "

Gwoli wytłumaczenia od Agi -   " ... Pomalowałam go farbką do malowania flag na twarzy wystarczyło polać go tylko wodą i śladu nie ma :))))))) A ideał został ... "

Iwona, nie tęsknisz za nim ? :)))

Nasza Kaśka za wodą nie przepada. 

 Za to Winky jest w swoim żywiole :) Podlewałam ogród to i jego troszkę podlałam.

 Kaśka obchodzi kałuże tak, żeby nawet na mokrą ziemie nie nadepnąć:)
A Winky szaleje, jest zły, bo nie może złapać spadających kropli wody. Podobnie jest z piaskiem, złości się, że nie jest w stanie złapać spadającego za nim piachu .... który przed sekundą został przez niego wyrzucony z kopanej dziury :))
I tak ... kopie dziurę i stara się złapać lecący piach ....