tag:blogger.com,1999:blog-5664441207650168524.post1131871262018665423..comments2023-10-23T09:15:14.219+02:00Comments on Samoyed i ja: Codzienność, ale wcale nie szara :)))Mirkahttp://www.blogger.com/profile/12534194492314532760noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-5664441207650168524.post-68268721116196246162012-12-18T08:51:15.146+01:002012-12-18T08:51:15.146+01:00No to ja mam teraz blogowe deja vu :) tym bardzie...No to ja mam teraz blogowe deja vu :) tym bardziej że do Was dwóch zaglądam , mnie czeka sprzątanie może w czwartek jak będą przenosiny do wolier , wszystko idzie w ślimaczym tempie , ponieważ główny wykonawca czyli mąż się pochorował więc dziś łóżko , już syn chory , tylko patrzeć jak wszyscy na święta polegniemy :)<br />Pięknie się mają Twoje zwierzęta :)<br />Pozdrawiam Mirko Cię serdecznie ilona lisieckahttps://www.blogger.com/profile/04005124393376878290noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5664441207650168524.post-64257156716152008632012-12-18T07:47:02.073+01:002012-12-18T07:47:02.073+01:00Jak popatrzyłam na Twoje kurnikowe zdjęcia, to poc...Jak popatrzyłam na Twoje kurnikowe zdjęcia, to poczułam się jakbym miała deja vu! U mnie wczoraj było dokładnie to samo. Wielogodzinne sprzątanie, wywożenie sianka, skrobanie zapiekłych tu i ówdzie kupek a potem zwalanie do kurników wielkiej ilości świeżego siana. Ależ pachniało! A kury wprawiłam w jakis euforyczny błogostan, bo nawet te, co polazły na dwór, by poskubac odsłonietej spod śniegu trawki, w try miga wróciły, by kokosić się na swieżutkiej, pachnącej pierzynie!<br />Ale niosą się kiepsko te moje pierony! I na dodatek tak kamuflują swoje jajka (zielononóżki huncwoty!), że cięzko je w ogóle znaleźć!<br />Mirko! Pozdrowienia serdeczne zasyłam i lecę do kurnika jedzonko moim niedobruchom zapodać!:-)Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.com