PIERWSZY I JEDYNY TAKI BLOG O SAMOYEDACH

środa, 4 marca 2015

Dzień w kilku odsłonach ...

Maluszki Ines i Furiata rosną " w oczach "


 Takie bardziej oficjalne :)

I takie bardziej domowe ...  z pełnym brzuszkiem, jeszcze z pyszczkiem umazanym mlekiem to żadna pozycja nie przeszkadza w drzemce :)





Furio umęczony :)


Ostatnio prawie cały dzień spędzamy z nimi :)




Furiacik bardzo ciekawy kto zamieszkał za tym zielonym płotkiem :)


Kury wystraszone, przecież obcy w okolicy :)





A pod wieczór mały spacerek ...




5 komentarzy:

  1. Ten Furio to on taki zawsze spokojny czy tylko do zdjęć tak pozuje? :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki jest , delikatny i spokojny.
    Nic nie niszczy, nawet prawie dziur nie kopie :)
    Jak nie samoyed :)
    I trzymam cały czas kciuki by się nie zmienił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kompletne przeciwieństwo mojego Burana :-) Jedyne co księciuchowi zmieniło się w zachowaniu to to, że zrobił się z niego straszny pieszczoch :-)

      Usuń
  3. Lama ma niesamowitą minę :)) A kury na drzewie wyglądają bardzo malowniczo, widać, że jest to ich jedno z ulubionych miejsc ;)
    Pieski jak małe misie pluszowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lama, ma czasami taką minkę, że sama nie wiem co kombinuje :)

    OdpowiedzUsuń