PIERWSZY I JEDYNY TAKI BLOG O SAMOYEDACH

czwartek, 24 października 2013

Co nam więcej do szczęścia potrzeba :)

Ostatnie dni przed porodem już się Kiarze nic nie chciało, wszystko obserwowała z pozycji siedzącej :)




 W domu też ile mogła to kombinowała
(nie jest taka brązowa, to tylko gra światła)








Najchętniej to by na kolanach rodziła :)
A dzisiaj pełnia szczęścia, można biegać do woli :)






Maluszki (dzisiejsze) :)


 Słońce dzisiaj himeryczne było i bawiło się ze mną w kotka i myszkę :)
I dlatego zdjęcia różnią się odcieniem :)






Maluszki rosną, dobrze się czują. Kiara też jako mama sprawuje się doskonale.
Oby tak dalej :)

25 komentarzy:

  1. O mateńko !!!!..jakie słodziaki piękne !!!!...Jakie tłuściutkie ;) Nie mogę się napatrzeć..................

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My na każdy miot nie możemy się napatrzeć :)
      Cudne są jak tak sie przeciągają podczas snu :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Mirko jestem pod urokiem .......widziałam Samoyeda z bliska w Zakopanem ....już mnie ręka świerzbiła aby go dotknąć i posmyrać za uchem ....
    Buziaki , nie kuś że odległość nie ma znaczenia ...bo ...zerknij na pocztę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba było posmyrać one to bardzo lubią ...
      Jak urok rzucony , to teraz tylko z górki ...
      Buziaki.

      Usuń
  3. Kiara jest przepiękna! A maluszki jak to maluszki, sama słodycz :-)
    Serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiarze macierzyństwo służy, teraz tylko muszę pilnować by jej nie utuczyć... podtykając smakołyki jako matce karmiącej :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Mama cudownie się spisała, a i sama jest już w dobrej formie. Maluszki są przesłodkie. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jesteśmy tego samego zdania, spisała sie na medal. Forma jej dopisuje , oby tak dalej.
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Jaka ona jest piękna;))Psiaki normalnie do zjedzenia;)Jak ja się cieszę,że do Ciebie trafiłam,takie widoki to miód na moje oczy;))
    Pozdrowionka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiary piękno bije chyba z jej charakteru :)
      Ma cudowny, nie jest konfliktowa z innymi psami, myslę o malamutach czy terierze rosyjskim.
      Jeden człowiek to powinien być tylko dla niej, do głasiania.
      Ale tak prawdę mówiąć to każdy białas powinien mieć swojego osbistego "głasiacza" :)
      Też się cieszę, że mogłam poznać Ciebie bo oglądać Twoje prace to sama przyjemność :)
      Tak więc obie radujemy swoje oczy :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Kiara - cudna po prostu! A maluchy rozkoszne kluseczki...Mireczko, kolejny pracowity czas przed Tobą. Zanim się obejrzysz będą się rozbiegać we wszystkie strony i piszczeć za jedzeniem:). Niech zdrowo rosną! Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Ewuniu, szkoda, że ten czas tak szybko mija. Zresztą wszyscy wiemy, że to co miłe to tak szybko ulotne.
      Ale zostanie ślad w kolejnych podgryzionych krzesłach, ścianach i co tam im w ząbki wadnie :)
      Uściski przesyłam

      Usuń
  7. Chucham i dmucham w monitor coby zdrowo i szybko rosły :) Tulaki z nich straszliwe a mama prezentuję się świetnie :D Pani Mirko ja już chcę Gwiazdkę :D
    Podziwiam, bo pracy z szóstką kluseczek pewnie co nie miara.

    Pozdrawiam cieplutko
    Ewelina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chuchać i dmuchać 24 na dobę :)
      Jak na razie to pracy przy maluszkach niewiele bo Kiara załatwia wszystko sama.
      Moja rola to czuwanie 24 na dobę nad wszystkimi, zmiana posłanka, wyprowadzanie Kiary na siku.... bo zaraz zabiera sie za kopanie :(
      Czuwanie polega na tym by wszystkie miały sprawiedliwy dostęp do mleka, by nie było , że jeden "obskoczy" kilka cycuszków :) i źródełko będzie puste.
      Bo zdarzają się takie , że trochę tutaj popije, potem pcha się do drugiego cycka i tak skutecznie to robi, że odepcha tego co pije :)
      Jak juz zaczną chodzić to wtedy sukcesywnie przybywa pracy :)
      A święta już by mogły być bo choinka u mnie mogłaby stać cały rok.
      Albo chociaż światełka gdzieś świecić :)
      Pozdrawiamy bardzo serdecznie.

      Usuń
  8. Ale słodziaki :))) Niech się zdrowo chowają :) Widać tę pełnię szczęścia na pyszczku Kiary.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaka pełnia szczęścia na naszych pyszczkach :) :) :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Z pewnością :) Widać to po Twoich postach :))

      Usuń
  9. Wyglądają przecudnie, tylko kochać i przytulać...
    Niech zdrowo rosną!!
    Pozdrawiam
    Pat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochamy, przytulamy :)
      Wirtualne przytulanki też przekazujemy :)
      I ja pozdrawiam

      Usuń
  10. Oj tak wtuliłabym się w te"pluszaki" chętnie
    Niech rosną na pociechę
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje, Mirko dla mamy i maluszków, niech sie zdrowo chowają, przecudne są, a ich mama to prawdziwa Królowa!
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  12. Hihi Kiara Królowa a my dwór :)
    Dzieki za gratulacje a Tobie życzę wielu wspaniałych chwil w swoim Magicznym Domu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna mama i śliczne maluszki :-)
    6 sztuk ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Krysiu, tak, mamy 6 ślicznych maluszków :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń