PIERWSZY I JEDYNY TAKI BLOG O SAMOYEDACH

czwartek, 9 maja 2013

Kolorowych snów :)

Czyżbym miała dzisiejszą noc spędzić w innym łóżku :)))))


14 komentarzy:

  1. Niebezpieczne, zobaczysz wygryzie Cię z Twojego łóżka :-)))
    A poza tym mamy taką samą kołdrę :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez tyle lat to juz się przyzwyczaiłam, że muszę czasami walczyć o swoje miejsce :)))
    Mężowi nigdy nie zajmą .... ale on to zawsze pierwszy sie kładzie :)))
    Kołdra niezniswzczalna :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. No i jak tu takiego słodziaka wygonić.

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie, samemu trzeba sobie coś poszukać :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. A która to taka wygodna? :P
    U mnie codziennie wieczorem Michał i Laila walczą o miejsce w łóżku, bo ja chodzę pierwsza spać, a ze mną Hanis. I Hanis śpi do mnie przytulony, rozwalony na całą połowę łóżka. Kiedy Laila chce wskoczyć, to ją odgania.
    To samo Michał - przychodzi i Hanisowi ani się śni odstąpić mu miejsca :P zawsze Michał go spycha na siłę ;)
    a mojego miejsca Hanisek nigdy nie zajmie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz wyżej to oczywiście ja! ;)

      Usuń
    2. Aria taka wygodna :)
      U nas Jacek zawsze pierwszy w łóżku ... :)))

      Usuń
    3. Noooo, to czyli Haniś odziedziczył swoje zachowania po mamusi ;))

      Usuń
  6. Słodko wyglądają razem. Pełna harmonia i sielanka, tylko łózko powinno być szersze, żeby i dla pani Mirki miejsca starczyło...U nas tak to wygląda zimą, bo tylko wtedy Zuzia chce spać w domu. Teraz jej na pościeli za gorąco i szuka chłodniejszych miejsc. Najlepszy jest beton albo kamień albo górka z piasku.
    Usmiech pogodny zasyłam!;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas o każdej porze roku jest jakiś chętny by mnie "wygryżć z mojego miejsca" :(
      I są tak szczęśliwe, że mogą pospać w naszym łóżku, że tylko raz przez całą noc zmienią pozycję :)))
      Udają, że ich nie ma ... tylko potem ten piach ... piling za darmo :)))
      Dzieki za uśmich :)

      Usuń
  7. No, ładne rzeczy. Moje potwory dwa największe z nami nie śpią. Tylko zimą czasem nocują w domu, ale nie są fanami spania w chałupie. Szkot czasem sypiał z córką. Tymek zimowa porą czasem śpi ze mną jako termofor. Ładniutki ten, co Cię wygryzł z pościeli. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. I u nas są takie co to tylko na moment, a potem w jakiś chłodny kąt idą. I są takie co przez dom w przelocie bywają, za gorąco im.
    A termoforki z nich też niezłe :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczne zdjęcie, fantastyczna kompozycja:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń