PIERWSZY I JEDYNY TAKI BLOG O SAMOYEDACH

niedziela, 16 września 2012

Witam :)))

Jak to miło, że jeszcze o mnie pamiętacie :)))
Tak długo się nie odzywałam,tyle się działo ... były radosne ale też i smutne chwile.
Z tych radosnych to  Kynopark  zaprosił nas na spotkanie - "Jak tu nie kochać psa ",
więcej zdjęć  tutaj 
Zabraliśmy ze sobą Kaśkę -Arctic Challenge Honey The Glow of the Snowy Star
Pragnienie można ugasić wszędzie :)))





Spotkaliśmy się z Maximusem
Zakochałam się w lamach :)))
Więcej o nich tutaj 
Co piątek, w kilka osób spotykamy się w świetlicy i działamy ... Oto efekty !!!
Nie odmówiliśmy sobie małego grzybobrania.
 Grzyby suszone na słońcu .... to jest to !!!
Jesienne ślady w ogrodzie ... zasiały się same ... wiosną na kompostownik wyrzuciłam stare dynie :)


Emir do wszystkiego podchodzi konsumpcyjnie
 sprawdza czy nadają się do jedzenia :)))

A maluszki Ari i Hanniballa ( 28.08.2012 )
Rozrabiają już na całego :)))

8 komentarzy:

  1. Ale streszczenie zrobiłaś :PP Tyle informacji w jednym wpisie na łatwiznę poszłaś ;PPPPP Ale miło że żyjesz i się odzywasz ;)

    Warzywka imponujące ale ja ich osobiście w moim menu nie widzę . Białasy jak zawsze cudowne !!!!!

    Buziaki Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze zapomniałam LAMY TEŻ MI SIĘ PODOBAJĄ !!!!!!!

    Powiedz Jackowi może zaczniemy hodować :PPPP

    Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne zdjęcia, oj działo się!
    I dalej się dzieje - działasz na wszystkich frontach:).
    Grzyby i dynie cudne!
    A kolejne maluchy przesłodkie!
    Nie dziwię się, że ni masz czasu pisać! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga, właśnie miałam pisać, czy to jakiś nowy nabytek te lamy? :P
    Miło, że Pani jednak żyje hihi :)) zaczynałam się martwić.
    Rodzeństwo Hanisia ma przepiękną pigmentację! :)
    Do zobaczenia - mam nadzieję - na klubówce w Bydgoszczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aguś, żyję, żyję :)
    Dni tak szybko lecą, niby nic się nie dzieje ale zawsze coś :)
    A ostatnio jeszcze smuteczki nas nie opuszczają.
    Musimy pogadać.
    Ewuś, dzięki, że jeszcze o mnie nie zapomniałaś :)))
    Paulina , jasne, że czekamy.
    Noclegi zaklepane :)
    Już mamy na podwórku hulajnogę, trójkołowca i czterokołowca !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. DZiekuje Mirko za odwiedziny! Zapraszam do glosowania na nasze kotki w konkursie u tu :
    http://klubkotajasna8.blogspot.nl/2012/09/konkurs-wrzesien-2012-gosujemy-gosujemy.html
    Albercik startuje z numerem 3, prosimy o wsparcie! :)
    Z gory dizekujemy i pozdrawiamy piekne pieski :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze że znów jesteś :D U mnie dla odmiany zamieszkał kanarek :) Dopadło mnie ptasie "szaleństwo"

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Mireczko!i mi udzieliło sie zakochanie w lamach są przemiłe i takie puszyste:)szkoda że ostatnio nie spotykamy się w bibliotece ale tyle obowiązków mi doszło!postaram sie byc w tym miesiącu i przyniosę kilka moich wypocin:)no i na te smutki życzę pogody ducha:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń