PIERWSZY I JEDYNY TAKI BLOG O SAMOYEDACH

środa, 15 lutego 2012

Xamba i Hanniball

Korzystając z pięknej pogody zrobiłam kilka zdjęć Xambie i Hanniballowi.
U Haniego, wraz z wiekiem coraz więcej pierwotności "wychodzi" ... czyli biszkoptu :)
"Ogrzewanie kominkowe" :)

Nowości z wystaw :)

CACIB Rzeszów 2012 - V Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych
11.02.2012

PSY
klasa użytkowa - HONEY The Glow Of The Snowy Star -1  lokata, ocena doskonała, CWC,
res. CACIB
więcej o Hanusiu   można poczytać  tutaj

zdjęcie Anna Drajewicz

III Nocna Wystawa Psów Rasowych, Bydgoszcz 11-12.02.2012

PSY
Klasa pośrednia - JACKY HONEY The Glow Of The Snowy Star - 1 lokata, ocena doskonała,
 CWC, NDPwR
SUKI
Klasa młodzieży - KAYLA HONEY The Glow Of The Snowy Star - 1 lokata, ocena doskonała,
 Zw. Młodzieży
Klasa championów - GLOW ARCTICSTAR Yoshi &Us - 1 lokata, ocena doskonała,
 CWC, NDSwR, BOB,  I BOG, III BIS


VIII Walentynkowa Wystawa Psów Rasowych Bydgoszcz
 11-12.02.2012

PSY
Klasa młodzieży - LENNON HONEY The Glow Of The Snowy Star - 2 lokata, ocena doskonała
Klasa pośrednia - JACKY HONEY The Glow Of The Snowy Star -  1 lokata, ocena doskonała,
CWC, NDPwR
SUKI
Klasa młodzieży - KAYLA HONEY The Glow Of The Snowy Star - 1 lokata, ocena doskonała, Zw. Mł.

Kayla , więcej zdjęć tutaj



Gratulacje !!!

niedziela, 12 lutego 2012

Nowy image :)

Od Ireny i Romana  dostałam zdjęcia samoyeda w nowym  wiosennym futerku :)))

Ten to  na wakacyjny wypad na plażę :)
A ten to chyba  karnawałową ma szatę :)
A takie to u mnie biegają jak przez trzy tygodnie leje non stop :)))
Dziekuję za kolorowe metamorfozy.

piątek, 10 lutego 2012

Kolorowy samoyed :)

Od jakiegoś czasu "chodziła za mną" myśl czy sierść samoyeda można pofarbować.
Skoro to wełna i  można ją prząść ...
Wczoraj wieczorem zabrałam się by spróbować, jak tak kombinuje by zrobić coś z niczego to słyszę od męża ... Oj nudzisz się babo ... :)))
Oryginalny kolorek do farbowania to miałam tylko granat i zielony.
Jasny żółty i ciemny otrzymałam po zamoczeniu sierści w ... jodynie :)
Odcień - w zależności od czasu trzymania.
A fioleciki potrzymałam w płukance do włosów :))), sama nie wiem do czego ją kupiłam ?
Nie utrwalałam w occie, więc nie wiem jak się zachowa kolor pod wpływem np. deszczu, płukanka może spłynąć. Ale do użytku "wewnętrznego" ten sposób farbowania jak najbardziej zda egzamin.
Podobno są płukanki we wszystkich kolorach, więc niech ten mój mężulek uważa bym się nie zaczęła nudzić :)
Muszę zrobić rekonesans po drogeriach i niech no tylko białasy zaczną linieć.
A oto rezultaty moich nudów.
Kolory są bardziej pastelowe niż na zdjęciu.
Ciekawe jak by wyglądał samoyed jak by wpadł do takiej płukanki :)))

poniedziałek, 6 lutego 2012

Moje zwierzaki a zima i mrozy.

Wszystkie nasze zwierzaki jak do tej pory doskonale znoszą zimę.
Starałam się tak "ująć" papużki żeby było widać, że zdjęcia robione dzisiaj :)
Śniegu u nas tyle co nic, ale mrozy straszliwe !
Z piątku na sobotę mieliśmy -28 C, a dzisiaj -23 C nad ranem !!!.
Staramy się ptakom stworzyć jak najlepsze warunki, by te uciążliwe temperatury zniosły w jak najlepszej kondycji.
Papużki mają do dyspozycji świeże owoce i warzywa.
Doskonałą, wysokoenergetyczną,  wielo-składnikową karmę.
Uwielbiają słonecznik i ten znika w pierwszej kolejności.
Nie gardzą orzechami laskowymi.
Oczywiście kilka razy dziennie mają podawaną ciepłą wodę.

W naszym klimacie w wolierach zewnetrznych mogą przebywać tylko papugi australijskie !



Koza żółta (modrolotka)

Świergotki seledynowe 

Rozele

Kozy żółte (modrolotki)

Do domu zostały zabrane nimfy, ale nie z powodu mrozu, tylko ich płochliwości.
Byle uderzenie gałęzi orzecha w dach ich domku, powodowało, że go opuszczały.
I żal nam ich było jak np. mokły, no i żeby ich nie przewiało.
Musimy pomyśleć jak to zmienić. 
Wczesną wiosną wrócą do siebie , do woliery. 
W domu są w temperaturze +2 , 3 C
Bażanty też mają podobne warunki żywieniowe, dodatkowo słomę w "jodłowych domkach", by dniem nie siedziały na gołej ziemi.
Noce spędzają wysoko na żerdkach.



Bażanty jak i kury, oprócz swoich karm, dostają dodatkowo dwa razy dziennie gotowane, ciepłe ziemniaki z paszą.
No i kilka razy ciepła woda.

Kogut chyba nawołuje towarzystwo ..." chodźcie, będzie zdjęcia robiła"  :)
Kury ochoczą zlatują się na mój widok, ale to dlatego, że z jedzeniem im się kojarzę :))
A tu mam kurę uciekinierkę, doskonale wie którędy wrócić :)

Gawron podkradający kurom jedzenie, odważył się na to dopiero przy tych mrozach.
Dokarmiam i "nie swoje ptaszory", ale dla nich to by trzeba było mieć hurtownie nasion wszelakich :)))



I tu już mi aparat zamarzł, a  białas wietrzy brzuch przy takim mrozie.
Zdjęcie liche bo z kuchennego okna robione. 
 

Nasze samoyedy i malamuty mieszkają na zewnątrz.
Nie zapominajmy, że te rasy to psy północy  pierwotne.
Nie straszne im mrozy, ale muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki.
Przede wszystkim  pod dachem buda i osłonięta od wiatru.
Dla naszych samoyedów ocieplana buda najlepiej sprawdza się podczas upałów, chroni je  przed przegrzaniem i wtedy lubią w nich przebywać :)))
Zimą np.nasza Kaśka cały czas śpi na budzie, a malamuty głęboko "zakopane po uszy" w budach :)))
Przy takich temperaturach jakie są obecnie - dwa razy ciepły, gotowany posiłek.
Plus  świeże mięso lub  karma.
Wszystko musi być wysokoenergetyczne.
O częstotliwości podawania ciepłej wody nie wspomnę, bo to normalne.
Nasze psy są od wczesnych miesięcy swego życia przyzwyczajane do takiego trybu życia.
Odpukać, nie chorują  a i wystawiają się też nieźle :)))
Ale pamiętajmy, że nie można dopuścić do przemoknięcia psa.
Jeśli tak by się stało to dom i suszenie, nigdy mokry pies nie może zostać na noc na zewnątrz !
A nasze  im zimniej tym więcej mają energii.
Tym bardziej szalone są ich zabawy.
I gdy  jest śnieg, i chcemy pojeździć na saniach, nie boimy się, że coś im się stanie.
Obawiałabym się dać zimą do zaprzęgu psa, który mrozy spędza w domu ... ale, zaznaczam, to tylko moje zdanie. 
Co innego wiosną czy latem, wtedy nie ma takich różnic w temperaturach, dom a na zewnątrz.
Tak się rozpisałam, bo wiele osób się pyta jak nasze ptaszki i psiaki znoszą takie mrozy.
I czy samoyed może być na zewnątrz, bo bywa, że wcale nie chce wracać do domu po spacerze ?

I proszę pamiętać, że to czy pies może pozostawać na podwórku  musi być dostosowane do indywidualnych możliwości każdego psa !!!
Jego wieku, stanu zdrowia no i upodobań .... możemy przecież mieć samoyeda "poduszkowca" :)))