PIERWSZY I JEDYNY TAKI BLOG O SAMOYEDACH

piątek, 2 września 2011

Podróż w nieznane :)

LENNY Honey The Glow of The Snowy Star 
ur.24.03.2011
m./mother GLOW ARCTIC STAR Yoshi & Us - XAMBA
o./ father Dragviken's HANNIBALL OF SAMSON - HONEY

 W ramach poznawania świata zabrałam się z Lennym i mężem do Minikowa.
On ustalał sprawy z zawodami a  my spacerowaliśmy.
Może nie zawsze w tym samym kierunku :)
Uczyliśmy się stać, bo w domu , na swoim terenie to żaden problem.
I był tam , chyba ?, barszcz Sosnowskiego ... wielgachne baldachy ... wszystko sprawiało takie ponure wrażenie
Do busa trzeba było dupci lekko pomóc w  wsiadaniu :)
I pojechalismy do Nakła , do agencji reklamowej.
Mąż załatwiał banery, a my cierpliwie czekaliśmy ... miała być minutka :)   
Lenny ciekawie zagladał, nie wchodziliśmy do środka żeby kłaczki nie fruwały po projektach :)
Kiedy ten pan wyjdzie ?
 Z nudów można na boki się porozglądać :)
A z powrotem to już dumny jak paw wracał :)))

11 komentarzy:

  1. Lief to prawdziwy lieferd (z hol.kochanie). Nie moge patrzec na zdjecia pluszakow, bo co chwile mysle, ze fajnie jakby Balthi mial..."rodzenstwo" :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Leif is live :)) Taaki młody, a już piosenki o nim piszą :))
    R

    OdpowiedzUsuń
  3. Mirka jaką romantyczna wycieczkę Ci Jacek zrobił :))))
    A przy okazji jeśli te badyle to faktycznie barszcz s to powinnaś to zgłosić do gminy bo jest on z urzędu niszczony ;P
    Marta miło że się odnalazłaś a malucha bierz w końcu matką imienia jesteś świetny jest :)))
    AGA

    OdpowiedzUsuń
  4. aaaale on jest slodki!! Taki... Hanusiowy :) dlaczego taki rozkoszny maluch nadal nie ma domku? :) cudak maly :) sliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Marta, bierz malego! Nie moze byc tak ze pies nie ma psiego towarzysza. Ty wezmiesz jednego, Aga drugiego haha i wszyscy beda szczesliwi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiem wiem tylko ze z Balthim, fretka i kotem to jeszcze sobie jakos dajemy rade ale z dwoma to juz by bylo ciezko.Szczegolnie tutaj, ciagle pada, wszedzie pelno wody, zero ogrodzonych terenow do biegania, lasow tez jak na lekarstwo, zostaja tylko parki i plaza a to zaden rarytas. Balthi pije wode morska wiec tez za czesto tam nie bywamy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Paulina a potem z tymi dwoma to przygarniesz mnie bo eksmisję z domu wtedy mam jak w banku ;PPP
    Podobno limit zoo wyczerpany Darek już nawet na mrówkę się nie zgadza :)))
    AGA

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dostaniesz eksmisję razem z Szinukiem to chętnie Cię przygarniemy :) przydasz się jako petsitterka na weekendy :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepraszam, ale na zdjęciu jest Lenny ... sorki za pomyłkę :)

    OdpowiedzUsuń